Endoskop Voltcraft BS-701+IP single - szczegółowy widok na ukryte miejsca

Autor: Conrad.pl, 08. 12.2022

Wszędzie tam, gdzie nie damy rady bezpośrednio zobaczyć przyczyny wycieku lub usterki sprawdzi się kamera inspekcyjna. Jej elastyczna gęsia szyja o długości kilku metrów dotrze w niedostępne miejsca bez konieczności demontowania części instalacji lub urządzenia. 

Kolorowy wyświetlacz o optymalnym kontraście

Wciąż się wahasz, jakich sprzętów potrzebujesz do swojej pracy? Wybierz endoskop niemieckiej marki Voltcraft, a nie będziesz żałował swojej decyzji. Stawiając na kamerę inspekcyjną BS-701+IP single otrzymasz nowocześnie wyglądające urządzenie z wyjątkowo dużym wyświetlaczem, który jest łatwy w obsłudze. Dzięki wbudowanemu akumulatorowi Li-ion o pojemności 2000 mAh nie będzie kłopotów z wymianą rozładowanych baterii. Przyrząd można naładować w każdym momencie przez zwykły interfejs USB.

System wykorzystuje dwumegapikselowy chip CMOS, dzięki czemu zapewnia nie tylko rozdzielczość VGA dla zdjęć, ale również 1280x720 oraz 1920x1080 pikseli, a w przypadku wideo maksymalnie 1280 x 720 pikseli. Różnica jest zatem wyraźna już na pierwszy rzut oka. Jednostka ekranu jest interesująca nie tylko dzięki swoim wymiarom, ale również większej liczbie detali, które odtworza. Obraz ponadto wypełnia całą powierzchnię panelu, na którym już nie będą przeszkadzać nawet ciągle wyświetlane symbole lub dodatkowe informacje.

Do tego wszystkiego trzeba jeszcze dodać wielostopniowe oświetlenie kamery z ośmioma diodami LED, automatyczne dostosowanie ekspozycji, balans bieli, pole widzenia FoV 70 stopni, giętką szyję o długości pięciu metrów oraz, oczywiście, stopień ochrony IP67. System pracuje w zakresie temperatur od 0 aż do +50 °C. Dla nagrań wideo możesz liczyć na częstotliwość 25 klatek na sekundę, jednocześnie można je w razie potrzeby zapisać na karcie pamięci microSD, która nie jest zawarta w dostawie. 

 

Nieskomplikowany dostęp nawet do małych otworów

Zajrzenie do środka maszyny w celu naprawy lub prac konserwacyjnych jest często trudne, ale nie dla endoskopu Voltcraft wyposażonego w elastyczną kamerę, której głowica ma średnicę zaledwie 8,0 mm. Dzięki temu może łatwo wślizgnąć się nawet do zwykle niedostępnych miejsc, których inaczej nikt nie mógłby zobaczyć i zbadać. Solidny system monitorujący na pewno jest wytrzymały, tylko w kontakcie z niebezpiecznym otoczeniem należy uważać na części pod napięciem. Przewód może w każdym razie być zanurzony w wodzie aż do wejściowego złącza sondy przez całą długość giętkiej szyi.

 

Dla kamery inspekcyjnej BS-701+IP single producent wybrał czarny kolor, który podobnie jak cała zdejmowana szyja z kamerą, kabel USB i pozostałe akcesoria wyglądają dyskretnie, elegancko i sprawiają dobre wrażenie. Do obsługi przyrządu służy w sumie siedem przycisków z wyraźnie oznaczonymi funkcjami. Są do dyspozycji drobne sygnalizacyjne diody LED, odchylany stojak oraz gumowe powierzchnie na obu podstawach, które zapewniają lepsze trzymanie. Wykonanie z gładkiego tworzywa sprawia, że endoskop będzie jednak trochę śliski. Wszystkie przyciski musiały ponadto ustąpić miejsca dużemu wyświetlaczowi, dlatego lepiej jest trzymać endoskop obiema rękami. Jest to nie tylko wygodne, ale także zapewnia nieco łatwiejszą obsługę.

 

W opakowaniu znajdziesz również tradycyjne akcesoria – magnes, lusterko, czy też np. haczyk. Wszystkie części można przechowywać w dostarczanym pojemniku. Warto jeszcze wspomnieć o gnieździe na kartę pamięci, złączu do ładowania oraz przesyłania wideo i obrazów do komputera, oraz funkcji resetu, która umożliwia przywrócenie ustawień fabrycznych. Ponadto producent pamiętał też o wspólnej gumowej zaślepce. W przypadku sondy do dyspozycji jest mechaniczna zapadka. Złącze jest obustronne i wystarczy je tylko nacisnąć, lub po prostu wyciągnąć.

Pięciometrowa półsztywna sonda

Przejrzyste menu endoskopu Voltcraft BS-701+IP single nie sprawi trudności w obsłudze. Zupełnie wystarczy dziesięć przejrzystych pozycji, którymi ustawisz rozdzielczość i wygaszanie ekranu, czy też automatyczne wyłączenie. Dla lepszej czytelności producent użył też prostego piktogramu, który dopełnia pole tekstowe. System umożliwia ustawienie różnych czasów opóźnienia i pięciu poziomów jaskrawości wyświetlacza LCD, które jednak trudno jest rozróżnić. Ważne jest jednak, że wyświetlacz w ciemności nie razi i jest czytelny również w pełnym słońcu. Nie będzie Cię też ograniczać swoimi kątami widzenia, tylko musisz się liczyć z pewnym przekłamaniem kolorów, co jednak w praktyce przeważnie nie przeszkadza. Przyjemna jest też możliwość obracania widoku o 180 stopni. 

Prawdą jest, że praca ze stosunkowo długą szyjką, która jest solidna, ale wciąż dostatecznie giętka, wymaga trochę treningu, ale nagrodą będą obrazy, których w inny sposób nie zobaczysz. Z pomocą tego endoskopu Voltcraft zajrzysz do wnętrza urządzeń i instalacji bez konieczności ich demontowania.